Niedzielne popołudnie w sannickim parku obyło się na szczęście bez niespodzianek w postaci burzy. Delikatny deszczyk odświeżył powietrze i koncert plenerowy odbył się bez zakłóceń. Widzowie powitali młodych pianistów - 𝐘𝐚𝐧ę 𝐊𝐚𝐥𝐞𝐧𝐜𝐡𝐮𝐤 𝐢 𝐊𝐫𝐳𝐲𝐬𝐳𝐭𝐨𝐟𝐚 𝐊𝐨𝐳ł𝐨𝐰𝐬𝐤𝐢𝐞𝐠𝐨, laureatów Forum Pianistycznego "Bieszczady bez granic".
Odbywa się on co roku, jeszcze zimą, a dwie nagrody tradycyjnie fundowane są przez dyrektora Europejskiego Centrum Artystycznego im. Fryderyka Chopina w Sannikach. To właśnie możliwość zaprezentowania się podczas letniego koncertu w sannickim parku.
Ledwie przebrzmiały dźwięki fortepianu, a już na scenie pojawili się panowie z gitarami. Jak na nazwę ich zespołu Wesołe Gitary (The Beatlmen) przystało, wprowadzili wszystkich w nastrój wesoły, acz z lekką nutką nostalgii. Ta coverowa grupa grała i śpiewała znane i lubiane przeboje lat 70., 80. i 90. Były tańce przed sceną i róże od artystów.